Najpierw poszedł na grzyby,
a potem na ryby.
Powód tego taki,
w grzybach miał robaki.
Poszedł po rozum do głowy,
długo nie wraca, pewnie nie gotowy.
Picie, to taka dyscyplina:
łatwo rozpocząć, trudno zatrzymać.
Tak z kobitką tańczył,
że już dzisiaj niańczy.
Fantastyczne chwile na mundialu przeżył,
pozbył się sukcesu i pozbył łupieżu.
Piękna buzia,
nogi,
cyce....
Facet myśli pod prysznicem.
Lepiej mieć nieczyste myśli,
niż człowiekiem być bezmyślnym.
Miała być polska nawałnica
i miała być walka,
wyszła z tego cienizna
i marna nawałka.