Czterdzieści lat ze sobą,
pomimo to się skłaniam,
by zwrócić się do żony
o wotum zaufania.
Jedna myśl dokucza,
druga myśl doskwiera,
Pałac Prezydydencki
domem sutenera.
Miłości, ty nad poziomy wylatuj,
ku temu się skłonię,
by jeden członek miłości,
pozostawał w pionie.
Z żoną codziennie spółkujemy.
Z tej samej półki to samo jemy.
Co dwie głowy, to nie jedna.
Powiedzenie to mam w dupie,
bo gdy przyjdzie co do sedna,
może być, że obie głupie!
Cicha nocka, dobra nocka,
zapłonęła Nowogrodzka.
Tak marzyłem co noc, co dnia
śpieszę więc dołożyć ognia,
Przeszedł operację
i w ciężkim był stanie,
ale z tego wyszedł, na własne żądanie.
Myślę, że nad tą kwestią,
rozmyśla już wielu,
kiedy to Morawiecki
będzie w Izraelu.