Trudno jest żyć w konsensusie,
kiedy seks jest na przymusie.
Niechaj z nieba
los Ci sprzyja,
niechaj Cię nie kąsa żmija,
niepokornych śmigaj batem,
szwagra oszczędź,
jam Ci bratem.
Czasem gdy sobie leżę,
tak do góry brzuchem,
to chętnie bym się przykrył
takim marnym puchem.